Autor |
Wiadomość |
zonner |
Wysłany: Nie 21:44, 09 Paź 2005 Temat postu: |
|
Stare ale jare :
W sklepie w kolejce stoją policjanci. Jeden mówi:
- Proszę zeszyt w kółka.
- Nie ma zeszytów w kółka - odpowiada sprzedawczyni - są tylko w linie, w kratkę i gładkie.
Na to drugi policjant:
- Proszę go nie słuchać, on jest głupi.
- A dla pana co?
- Globus Afryki.
- Nie ma globusów Afryki.
- Proszę ich nie słuchać - wtrąca się komendant - przez takich wszyscy myślą, że policjanci to idioci.
- Dla pana coś będzie?
- Tak, poproszę atrament do trzeciej klasy...
***********************************************************
Jednego dnia policjanci zatrzymali wielu kierowców, nawlepiali mnóstwo mandatów i pod koniec służby jest im trochę głupio. Postanowili wręczyć komuś nagrodę za przepisową jazdę.
Zatrzymali jakiegoś gościa, który jechał samochodem z rodziną i mówią mu, że dostanie nagrodę, jak pokaże prawo jazdy.
- Nie mam – mówi facet.
Jego żona na to:
- Proszę go nie słuchać, on tak zawsze, jak jest pijany.
Z tylnego siedzenia wtrąca się teściowa:
- Mówiłam, żeby kradzionym nie jechać, mówiłam, żeby kradzionym nie jechać…
Z bagażnika wyskakuje dziadek i woła:
- Austria?! Austria?!
************************************************************
Policjant zauważył przechodzącą w niedozwolonym miejscu staruszkę.
- Na zebry, babciu, na zebry! – woła.
- Sam se idź na zebry! Ja mam rente! |
|
Wild Child |
Wysłany: Nie 18:39, 09 Paź 2005 Temat postu: |
|
byl wypadek dwa auta udezyly w dzewo swiadkiem byl baca
policja przyjezdza i pyta swiadka
(policja) widzial pan ten wypadek
(baca) tak
(policja) to jak to sie stalo niech nam pan opowie
(baca) widzi pan to drzewo
(policja) tak
(baca) a oni nie widzieli. |
|
makak102 |
Wysłany: Nie 13:57, 09 Paź 2005 Temat postu: Kawały o policjantach |
|
W jednostce szkolącej policjantów słychać dziwne dźwięki.
Po krótkim dochodzeniu stwierdzono że epicentrum hałasu znajduję się w WC. Zebrali się wszyscy policjańci i komisyjnie otworzono drzwi od tego pomieszczenia.Zobaczono tam jak jeden z policjantów wpycha sobie kiełbase i bułke do odbytu.
-Co ty robisz?-zapytał jeden z funkcjonariuszy.
-Byłem u dentysty on wyrwał mi ząb i kazał jeść drógą stroną
HAHAHAHAHAHAHA
wasza kolej |
|
|